miały być zawody, nie było
miał być kulig, nie było :( :D
ale była grochówka !! :D i ognicho :D
ogólnie fajnie było ;)

zdjęcia później.

oj było ślisko :D 2 gleby 2 podparcia było miło i wesoło ;d

łohoho jak ja dawno nie byłem na rowerze .. cały miesiąc ;(
aż tu nagle za oknem spadł śnieg :D chory jestem ale nie mogłem odpuścić tej okazji zimowej :D niestety .. wyjechałem z domu do tomka to juz byłem cały mokry bo na ulicach syf .. ;/ od tomka zanim dupe ruszyliśmy przejechaliśmy miasto do Bike Servisu po czapeczke minęło troche czasu.. i zanim dojechaliśmy do lasu to śniegu już nie było xD :( troche mi paluszki u stup zmarzły xD miejmy nadzieję że jutro pogoda się poprawi ;)

Pierwsze kółko (własne) rozgrzewkowe ;)
ustawienie na starcie i lecimy 8 kółek w tym jedno treningowe wspólne ;)
jedno kółko 1,5 km. po 3 kółku miałem dość.. życie :D
ale w końcu ukończyłem wyścig na 12 miejscu .. ale nie byłem ostatni ! xD
Po wyścigu grochuweczka i kiełbaska z grila ;)


w sumie z dojazdem wychodzi:
22.24km
1:13 h
18.28Km/h

Centralnie bez humoru .. urodziny bez humoru.. na treningu byłem na kacu po nieprzespanej nocy, ale no cóż..

Dziś już nie było tak źle :D na zime forma powraca hah :D

dawno tak fajnie na rowerze nie było :D trening udany ;) dość spora grupa była dziś w lesie a ja oczywiście nie mam kasku .. ;/ w środę znowu ;)