Do Antonina masakra, non stop pod wiatr :| miejscami wiatr był tak mocny że z prędkości 25km/h potrafił wyhamować do zera .. pętla w lesie po górkach i powrót przez Ludwików,
Rano godzina 10:00 zbiórka na rynku, zjechało się około 25 rowerzystów kilka szos troche więcej górali :D ruszyliśmy na topole tempo ? 28 -31 km/h. Powiem szczerze w połowie odpadłem :D brak formy totalny !! ;/ kilka kółek po lesie, trochę pooszukiwałem skracając sobie trasy :D Później może będą zdjęcia.
Śmigam na dualu, głównie po lasach oraz długo dystansowe wyprawy. Interesuje się fotografią i oczywiście sporty ekstremalne x) dodatkowo zajmuję się grafiką komputerową .. POZDRO BREE