Ogólnie miało być zwiedzanie trasy we Wtórku w lesie tej trasy która będzie na zawodach jakie odbedą się tam 12.07.09r ;) niestety chyba nawet mapka nam nie pomogła i się zgubiliśmy :D i jeżeli to co jechaliśmy to były odcinki tej trasy to ja dziękuje w tym bagnie się mielić :D
Padam.. Do Kobylej Góry dość miło się jechało ;) dojazd na górę krzyża trochę męczący bo pod górkę cały czas, ale no cóż :D załapaliśmy się na końcówkę mszy św. ;) Ogólnie dość długi odpoczynek tam mieliśmy co dość pomogło odpocząć :P równe 45km do krzyża ;) powrót tą samą trasą lecz zamiast jechać do domu odbiliśmy na Odolanów ;) praktycznie na to samo wychodzi patrząc na kilometry ;) jednak powrót słabo :P głodni i oszczędzanie wody musiało być ..
Jednym słowem uważam wypad za udany ;) pomimo tego że jechałem na lekkim kacyku :D
Co mnie pokusiło na szaleńczą jazde do Antonina główną drogą :D uprzejmi kierowcy zwłaszcza ciężarowych samochodów zawsze ładnie odbijali na środek :D tylko jeden na mnie trąbił jak wyprzedał z naprzeciwka ..
Dzisiejszy dzień udany ;) Na spokojnie .. Aby zakręciła mi się łezka w oku kiedy w Antoninie na zawodach mtb zobaczyłem te piękne rowery .. a ja takiego nie mam ;( Przeraził mnie także ten widok .. to jest niedopuszczalne !
Śmigam na dualu, głównie po lasach oraz długo dystansowe wyprawy. Interesuje się fotografią i oczywiście sporty ekstremalne x) dodatkowo zajmuję się grafiką komputerową .. POZDRO BREE